Gra PBF naruto
wyskakuje z wyra i z prędkością światła przebieram się w ciuchy bojowe.
-co się tu wyrabia??-pytam aktywując Sharingan
Offline
Legendary Kage
Ninja dźwięku
atakują
nagle od tyłu przebija mnie kunai
argh
robię kage bunshin no jutsu i oslaniają Rei
aby nie dostała
Offline
-Naruuuuuto!!-krzyknęłam
-Zabije Cię frajerze!!!-krzyknęłam ze łzami w oczach do ninja który zranił chłopaka.przeniosłam siebie i Naruto <tego prawdziwego> na polane przed domem.
-Kage bunshin no Jutsu!-krzyknęłam i pojawiło się 15 moich klonów które nas broniły a ja w tym czasie opatruje ranę chłopaka
Offline
Legendary Kage
Przestań!!! idź się ukryć!!! proszę dam sobię radę
przed nami stało kilku dziesięciu ninja dźwięku
pieczęć
mówię Tajuu Kage Bunshin no Jutsu
pojawiło się 100 mocih replik z tego 15 zabiera Rei w bezpieczne miejsce
ja zostaję na polanie
Offline
-zostaw mnie!! pomogę Ci!-krzyczę wyrywając się klonom
Offline
Legendary Kage
zabierzcie ją
podchodzę do Rei
całuje ją
przepraszam
mówi to ze łzami w oczach
odwracam się do wrogów i wyciągam kastety
Offline
nadal próbuje się wyrwać ale nie pozwalają mi na to klony
-*dlaczego on musi być taki uparty??!!*-pytam się w myślach.po pewnym czasie już nie mam siły żeby się wyrywać więc pozwalam klonom mnie zabrać
Offline
Legendary Kage
biegnę na wrogów
robiąc pieczęci
zabijam każdego po kolei
nagle któryś z nich wbija mi w brzuch katanę wszystkie moje klony znikaja odskakuję od nich wyjmuję ją i zdejmuję ciężarki z nóg
i mam super speeda chlasam wszystkich moje klony mi pomagają robię Fuuton Rasen shuriken
uaktywniam 1 ogon i zabijam wszystkich wrogów
sam podchodzę pod schody domku i się na nich kładę cały zakrwawiony
Offline
w pewnym momencie klony zniknęły.wiedziałam co to znaczy.natychmiast znalazłam się na polu bitwy <ach te kochane jutsu> i zobaczyłam zakrwawionego Naruto
-Naruuuuuuuuuuuuto!!-krzyknęłam.podbiegłam do chłopaka i spojrzałam mu w oczy.zobaczyłam jego rane.
-mówiłam że Ci pomogę-powiedziałam słabym głosem.wyciągnęłam bandaż i opatrzyłam ranę,po czym delikatnie przytuliłam chłopaka
Offline
Legendary Kage
powiedział sładbym głosem
przepraszam ale nie mogłem pozwolić na to żeby stała ci się jakakolwiek krzywda[i]
i przytulil sie do dziewczyny
[i] ty masz misje ważntwemu sercu a ja obiecałem ci że ci w niej pomogę więc nie chce cię zawieść ty nie możesz zginąć dopuki nie pomścisz swojej rodziny...
Offline
-ale jeżeli przez moją misję ma zginąć osoba mi bliska to wolę zrezygnować z zemsty...dasz radę dokończyć misję??-spytała prawie płacząc
Offline
Legendary Kage
tak tylko daj mi chwilkę i nie przejmuj się mną
misja jest ważniejsza
czy ja dobrze usłyszałem osobą mi bliską ?? chłopak uśmiechnął się do Rei i pocałował ją
dziękuję
powiedział to po czy wstał zrobił pare kroków i zasłabł
ale podniusł się
Offline
-na razie to Ty robisz wymarsz do łóżka-mówię i pomagam chłopakowi dojść do domku i do łóżka
-teraz ja pilnuje a Ty odpoczywasz-mówię rozkazującym tonem i uruchamiam Sharingan
Offline
Legendary Kage
nie idziemy dalej nie możemy przeciągać misji... nie chce zawadzać
wstał z łóżka i wyszedł przed dom
Offline
-chcesz mnie zdenerwować??!!-prawie krzyknęłam-nie pozwolę Ci w takim stanie kontynuować misji!!!
Offline